czwartek, 27 grudnia 2018

Czy koniec może stać się początkiem?


„Karmelowa jesień” jest kontynuacją „Magicznego lata”, które rozpoczęło czterotomowy cykl autorstwa Aleksandry Tyl.
Niniejsza powieść opowiada o losach znanych nam już z poprzedniej części bohaterek, tym razem jednak autorka skupiła się głównie na perypetiach Marianny Olech.
Dziewczyna po śmierci swojej ukochanej babci, a niewiele wcześniej także obojga rodziców, popada w totalną apatię. Jednakże porządkując dokumenty po zmarłym ojcu Marianna natrafia na ślad zagadkowych przelewów skierowanych do niejakiej Rosie Rosso mieszkającą w Sewilli. Marianna pod wpływem impulsu postanawia pojechać do Hiszpanii, by dowiedzieć się, kim jest tajemnicza Rosie i co łączyło ją z panem Olechem.

Wyjazd ten zaowocuje wieloma nietuzinkowymi przygodami i kolejną rewolucją w życiu naszej bohaterki, ale o szczegółach dowiedzcie się sami z kart „Karmelowej jesieni”.

Jeśli zaś chodzi o moje odczucia i refleksje po lekturze niniejszej powieści to w moich oczach jest ona bardzo barwną i plastyczną opowieścią o kobietach. Wykreowane przez autorkę bohaterki są bardzo różnorodne pod wieloma względami. Mam tutaj na myśli ich wiek, pochodzenie, doświadczenia życiowe, czy temperament.

„Karmelowa jesień” opowiada nie tylko o rozpaczy i samotności po stracie najbliższych. Autorka ukazała w niej również, że nigdy nie jest za późno na to, aby spełniać marzenia i wiek nie ma tutaj absolutnie nic do rzeczy. Liczy się tylko samozaparcie i chęć do działania oraz pomocna dłoń osób, które nas otaczają.

W powieści nie brakuje również wątków miłosnych i humorystycznych. Aleksandra Tyl chociaż porusza w swojej książce sporo poważnych tematów, takich jak np. skomplikowane relacje rodzinne, nie stroni też od zabawnych sytuacji i postaci, które potraktować należy z przymrużeniem oka.

„Karmelowa jesień” to słodko-gorzka opowieść o ludziach i życiu, które pisze bardzo zaskakujące scenariusze. Aura za oknami, jaka jest każdy widzi, więc może macie ochotę wyruszyć do słonecznej, pachnącej karmelem Hiszpanii? Dowiedzcie się, czy Marianna rozwiąże nurtującą ją zagadkę i odzyska utracony spokój oraz wewnętrzną stabilizację - co jeszcze los ma dla niej w zanadrzu i czy nasza bohaterka da się ponieść temu, co przyniesie jej życie?

Autorka swoim lekkim piórem zdradzi Wam te oraz wiele innych tajemnic z losów swoich literackich przyjaciół, a bohaterowie znani z poprzedniej części również nie pozwolą Wam całkowicie o sobie zapomnieć.

Zapraszam Was do lektury tej ciepłej i bogatej w wiele emocji opowieści.

4 komentarze:

  1. Będę musiała nadrobić obie części :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że zachęciłam :). A na pocieszenie powiem Ci, że ja mam do nadrobienia dwie kolejne części tej historii, ale to w innym terminie. Recenzje rzecz jasna również się tutaj pojawią ;)

      Usuń
  2. Chętnie przeczytam zwłaszcza, że autorka potrafi spojrzeć na rzeczywistość z przymrużeniem oka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdecydowanie potrafi :). A pierwszy tom już za Tobą?

      Usuń