środa, 29 maja 2024

Druga odsłona cyklu o Jagiellonach autorstwa Anny J. Szepielak.

„Piąty Król” to druga odsłona cyklu Serce w koronie, którego pierwsza część nosiła tytuł „Miłość i tron”. W drugim tomie poznajemy dalsze perypetie Zygmunta Starego.

Autorka w sposób zbeletryzowany opisała w tym tomie bardzo ciekawą historię piątego kandydata do tronu, który właściwie nigdy miał na nim nie zasiąść. Jak wiemy z historii stało się jednak inaczej i ostatecznie Zygmunt panował przez 41 lat.

Ten zrównoważony, a zarazem ogromnie charyzmatyczny mężczyzna, którego największym życiowym pragnieniem była rodzina i własny kawałek ziemi stał się władcą niezwykle mocno dbającym o swe królestwo i poddanych niejednokrotnie poświęcając przy tym własne marzenia i pragnienia.

Anna J. Szepielak w swojej interesującej i pełnej detali, a zarazem bardzo przystępnej prozie historycznej ukazała mężczyznę z krwi i kości przeżywającego tak jak każdy z nas życiowe wzloty i upadki.

W książce znajdziemy miłosne zawirowania, trudne wybory, zahartowaną w egzystencjalnych trudach przyjaźń, ale także różnorodne intrygi i manipulacje. Otrzymujemy również szansę przyjrzenia się funkcjonowaniu ówczesnego dworu od wewnątrz.

Jak już wcześniej wspomniałam, opowieść wykreowana została w sposób lekki i harmonijny, a jednocześnie bardzo wyrazisty. Autorka maluje słowem tak, by wyobraźnia czytelnika bez trudu mogła przełożyć to co opisane zostało słowami na obraz wyświetlający się podczas lektury w naszych głowach.

Jest to historia niesamowicie interesująca, barwna i wchłaniająca czytelnika z każdą kolejną stroną coraz bardziej.

Sama mam nadzieję na kolejne tomy i liczę na to, że Pani Ania nie poprzestanie jedynie na tych dwóch, które zostały wydane.

Jeśli szukacie dobrej prozy ze sporą dozą przystępnie zaserwowanej historii to serdecznie polecam Wam zapoznanie się z oboma tomami cyklu Serce w koronie, a na pewno się nie zawiedziecie.

 

 * https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *

2 komentarze:

  1. Skoro ciekawa, barwna i wchłaniająca czytelnika, to będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń