Dzisiaj przychodzę do Was z książką nietuzinkową, która ukazała się całkiem 8 marca tego roku. Publikacja „Kobiece Everesty” autorstwa Małgorzaty Wasilewskiej to 23 wywiady z kobietami, które w różnych aspektach i na różne sposoby odmieniły swoje życie.
Są to historie bardzo różne, pełne egzystencjalnych zakrętów, codziennych trosk, ludzkich wzlotów i upadków. Ukazana została w nich kobieca odwaga i determinacja, gdyż rozmówczynie Małgorzaty Wasilewskiej mimo różnorodnych obaw i wewnętrznych lęków ostatecznie zdecydowały się wykonać krok w kierunku nowej, nieznanej przyszłości.
W zamieszczonych w tej książce rozmowach poruszane są bardzo różne tematy, a także bardzo ważne kwestie – czym dla każdej z wypowiadających się pań jest zmiana sama w sobie? Jak ją postrzegają? I co z perspektywy czasu wnosi ona w życie poszczególnych kobiet?
„Kobiece Everesty” niewątpliwie skłaniają do refleksji i otwierają oczy na to, jak bardzo jesteśmy zakładnikami swoich lęków, a także skostniałych schematów, w które wtłacza człowieka, a zwłaszcza kobietę, codzienność.
Rozmowy prowadzone są w sposób bardzo otwarty, a jednocześnie subtelny. Tak aby z wydobyć z interlokutorek to, co najistotniejsze dla tematyki książki nie narażając ich przy tym na konieczność wywnętrzania się będącego w jakikolwiek sposób ponad ich siły.
Niniejsza publikacja może być świetnym motywatorem w kierunku zmian dla czytelnika.
Są to historie o odnajdywaniu siebie, spełnianiu marzeń i życiu pełną piersią… I chociaż droga do tego bywa wyboista to zdecydowane ta gra jest warta świeczki!
Jeśli szukacie książki refleksyjnej, a zarazem optymistycznej i finalnie pełnej nadziei – zawierającej przy tym całe mnóstwo okruchów radości i wewnętrznego szczęścia, z których przecież tak naprawdę składa się ludzkie życie to zapraszam Was do lektury „Kobiecych Everestów” Małgorzaty Wasilewskiej.
Zapoznajcie się z odważnymi, pełnymi pasji kobietami, które podzieliły się z autorką swoimi zwykłymi/niezwykłymi z życia wziętymi opowieściami. Być może odnajdziecie wśród nich także siebie, bo przecież każdy z nas ma do zdobycia własne szczyty – dajcie się zatem zainspirować!
Polecam.
Na pewno znajdę czas dla tej książki.
OdpowiedzUsuńTo wartościowa, choć ciut nietypowa lektura :)
Usuń