poniedziałek, 20 lipca 2015

Paryskiej opowieści ciąg dalszy



Na wstępie pragnę podziękować Wydawnictwu Nasza Księgarnia za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Po raz wtóry przenosimy się do Paryża, gdzie Nina, jedna z bohaterek poprzedniej odsłony tej historii, wyrusza by spróbować odnaleźć skradzione obrazy Rose de Vallenord lub jakiekolwiek informacje o nich oraz tajemniczej malarce, o której chce napisać książkę…

Równolegle śledzimy również losy samej Rose osadzone w XIX wiecznym Paryżu. Poznajemy jej codzienne życie oraz perypetie uczuciowe. Tymczasem we współczesności poszukiwania Niny nie przynoszą właściwie żadnych rezultatów. Wraz z przyjaciółką o imieniu Zoe natrafia na trop tajemniczego argentyńskiego biznesmena o imieniu Ruben, który jak się okazuje nabył zamek w Val. W zamku tym przez część swojego życia mieszkała Rose ze swoim mężem i przybraną córką…

W toku opowieści dowiadujemy się, iż stopniowo Nina i Ruben, których początkowo łączą tylko stosunki zawodowe coraz bardziej się do siebie zbliżają… Jednakże mężczyzna, który na początku wzbudzał w Ninie wręcz paniczny lęk i teraz podświadomie wzbudza w niej niepokój. Nina nie jest pewna czystości Jego intencji…

Magiczne wręcz pióro autorki przenosi nas w życie codzienne Paryża, w jego konwenanse oraz niepokoje polityczne… Pani Małgorzata uchyla nam drzwi do świata dwóch żyjących w różnych epokach kobiet, które wciąż poszukują prawdziwej miłości, poczucia bezpieczeństwa oraz akceptacji. Ukazuje też zagmatwane relacje międzyludzkie…

Jeśli, więc chcecie z jednej strony dzięki Rose zanurzyć się w atmosferę Paryża wraz z jego salonami sztuki, z drugiej strony natomiast wraz z Niną odkryć wiele zaskakujących sekretów z przeszłości zapraszam Was do lektury „Podróż do miasta świateł. Rose de Vallenord”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz